sobota, 25 czerwca 2011

    Już mam 71 stron Szklanej Wieży. Jeszcze napiszę 20-22 i w końcu skończę Księgę I. Mówię w końcu, bo zupełnie straciłam wenę do tego opowiadania. Potem poczekam trochę i zacznę II i III część. Planuję skończyć to do września, bo nowe pomysły już rodzą się w mojej głowie.
    Tworzę teraz teczkę, choć nie wychodzi mi to zbyt dobrze. Tak to jest, kiedy przez całe dwa lata miałeś w ręku tylko ołówek, a do pędzla niemal się nie dotykałeś. Na razie podchodzimy do siebie nieufnie, tzn. ja i farba. Mam jednak nadzieję (oby nie płonną), że przez te dwa miesiące uda mi się stworzyć coś, co będę mogła pokazać ludziom i nie uciekną z krzykiem. Oto moje prace (też złe i nieskończone) wykonane pastelami suchymi:


- I.F.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz